Jak wyjść z długów i cieszyć się życiem?

0
Jak wyjść z długów i cieszyć się życiem

Musisz zdać sobie sprawę z tego, że walka z długami nie jest prosta ani przyjemna. Wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Jednak trudna droga, jaką przejdziesz, pozwoli Ci pozbyć się ciężaru związanego z zadłużeniem i sprawi, że wreszcie poczujesz się wolny.


Po pierwsze: zacznij prowadzić budżet domowy

Po drugie: pracuj po godzinach

Po trzecie: poszukaj porozumienia z wierzycielem

Po pierwsze: zacznij prowadzić budżet domowy

Jeżeli nie wiesz, jak wyjść z długów i cieszyć się życiem, od dziś zacznij prowadzić budżet domowy. Choć może wydawać Ci się to zbędne, gdyż doskonale pamiętasz każdy swój wydatek, w skali miesiąca dojdziesz do zgoła innych wniosków. Notując każdy, nawet najdrobniejszy wydatek, będziesz wiedział, na co wydajesz najwięcej pieniędzy. Ku Twojemu zaskoczeniu może nagle się okazać, że duże sumy pochłaniają codzienne przekąski i słodkie napoje. Jeżeli masz kłopoty finansowe, ogranicz ich spożycie – produkty te są nie tylko niezdrowe, ale również znacząco obciążają Twój budżet. Pieniądze, które dzięki temu wyrzeczeniu uda Ci się zaoszczędzić, odkładaj na spłacenie zaległych zobowiązań. Jeżeli w danym miesiącu odłożysz więcej, czy to na skutek zaciskania pasa, czy dodatkowej pracy, po prostu przeznacz oszczędności na zmniejszenie długu. Wpłacając regularnie nawet niewielką kwotę wierzyciel będzie spokojniejszy o to, że faktycznie zamierzasz wywiązać się ze swojego zobowiązania względem niego, a on w końcu otrzyma swoje pieniądze.

 

Po drugie: pracuj po godzinach

Wychodzenie z długów to wyjątkowy czas, w którym nie dość, że powinieneś zaciskać pasa, to jeszcze pracować więcej niż zwykle po to, aby lepiej zarobić i być w stanie spłacić zadłużenie. Choć początkowo może okazać się to dla Ciebie trudne, zostań dłużej w pracy, a w weekend znajdź sobie dodatkowe zlecenie. Weekendowe prace, dla zwiększenia różnorodności zajęć, mogą być zupełnie inne niż to, czym zajmujesz się na co dzień. Na przykład jeśli na co dzień pracujesz w biurze, w sobotę możesz zatrudnić się do prac porządkowych na działce, skoszenia trawy sąsiadowi czy wycinki starych drzew. Dzięki temu unikniesz wypalenia zawodowego i lepiej zniesiesz ten – bądź co bądź – trudny dla Ciebie czas.

 

Po trzecie: poszukaj porozumienia z wierzycielem

Druga strona, której zalegasz ze spłatą zobowiązania, ma prawo oczekiwać od Ciebie zwrotu należnej kwoty. Jeżeli masz chwilowe trudności z realizacją tego, nie uciekaj od rozmów. Negocjacje mogą okazać się najlepszym sposobem na wyjście z sytuacji. Możesz też spisać z wierzycielem umowę ugody w formie pisemnych ustaleń, na które zgadza się każda ze stron i których zasady zobowiązuje się respektować. W ten sposób zyskasz dodatkowy czas na pozyskanie pieniędzy na spłatę, a także szybciej dojdziesz do porozumienia z wierzycielem.